Archiwum 20 czerwca 2018


cze 20 2018 https://www.youtube.com/watch?v=-2zuXfcoqEE...
Komentarze (0)

Środa wieczór - ja wysiadam.

 

Jestem sama, nie ma Oli nie ma Daniela, Marcin który tak bardzo się martwi nawet się nie odezwie.  A jak się odezwał to nawet nie zapytał jak moja ręka, boli przez niego, boli bo nie pozwalał mi samej sobie pomóc. A teraz go nie ma, świetnie się bawi, wysyła zdjęcia do Karoliny, a ja wreszcie mogę sobie spokojnie płakać w samotności i bić się mogę, ile będę chciała...

piorunusia   
cze 20 2018 https://www.youtube.com/watch?v=ZRvzV5qoBkQ...
Komentarze (0)

Środa, wczesny wieczór.

Znowu jest źle, siedzę sama w domu chce mi się płakać. Po pracy snułam się po mieście, po renomie, arkadach, cokolwiek byle tylko nie wracać do domu, byle czymś zająć głowę i nie myśleć.

Umówiłam się na jutro z Asią, ale odwołałam - nie mam siły nigdzie wychodzić. Jadę do Agi zrobić jej paznokcie - tyle mogę, na tyle jestem w stanie wykrzesać z siebie siły.

 

Czuję taką pustkę w środku, jakby nikogo w środku nie było. Marcina nie ma, Marcin mnie okłamał. "telefon ładował się w samochodzie", no a przecież przy zgaszonym silniku nie ładuje się telefon... Zastanawiam się i wyobrażam sobie, co powiedzieliby wszyscy gdyby wrócili do domu i zastali mnie zimną na podłodze...

 

Tak bardzo siebie nienawdzę, Siebie i mojego życia.

piorunusia